- Kochanie, jakiś list do ciebie! – krzyknęła moja mama.
Położyłam na podłogę laptop, który miałam na kolanach i zeszłam na dół. Rodzicielka podała mi kopertę i poszła do kuchni. Spojrzałam na nią i od razu rozpoznałam logo uczelni, do której wysyłam zgłoszenie kilka miesięcy temu. Wróciłam z powrotem do mojego pokoju, zamknęłam drzwi i usiadłam na łóżku z listem w ręce. Bałam się go otworzyć. Wzięłam głębszy oddech, przedarłam kopertę i powoli zaczęłam czytać treść listu. ‘Została pani przyjęta’. Nie mogłam w to uwierzyć. Przeczytałam go jeszcze raz. Tak, tak było tu napisane i to nie był żaden wytwór mojej wyobraźni. Dostałam się do uniwersytetu w Londynie! Tak się cieszyłam, że miałam ochotę wyskoczyć zaraz przez okno. Zbiegłam na dół i krzyknęłam do mojej mamy : Dostałam się! Ona uśmiechnęła się i mocna mnie przytuliła. Jestem z ciebie dumna – szepnęła mi do ucha. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu, a sms od Weroniki, który dostałam wieczorem, jeszcze to potwierdził. Idę na studia z najlepszą przyjaciółką.
Jakoś na rozdział mi to nie pasowało, więc zrobiłam z tego prolog.
W sumie nic nadzwyczajnego.
Postaram się niedługo dodać pierwszy rozdział. :)
uhuhuhuh studia w Londynie?! kurde! dobra sprawa! Czekam na pierwszy rozdział! ;)) ♥
OdpowiedzUsuń@real_life1D
www.one-direction-story.blogspot.com
Jakie śliczne ;*** Czekam na rozdział 1 ;DD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i już się nie mogę doczekać. <3
P.S. A co do mojego bloga, to w następnym rozdziale dopiero się zacznie xDD. Jeszcze dzisiaj po południu go dodam. ;* Zapraszam. <3
nowy rozdział na http://larry-stylinson.blog.onet.pl/ :)
OdpowiedzUsuń